Pewna wygrana Jastrzębskiego Węgla. To już 11. zwycięstwo w PlusLidze w tym sezonie (wideo)
W meczu 12. kolejki PlusLigi nasz zespół pokonał 3:0 ekipę Ślepska Malow Suwałki.
Sobotnie spotkanie rozpoczęło od trzypunktowego prowadzenia naszej drużyny. Po bloku na Joaquinie Gallego wynik brzmiał 5:1. Później jednak nasi rywale otrząsnęli się z początkowego szoku i zaczęli odrabiać straty (7:5). Sytuację nieco uspokoił Jean Patry, który dobrze sobie radził na prawym skrzydle. Kiedy Tomasz Fornal, a potem Jurij Gladyr zatrzymał blokiem Bartosza Filipiaka, na tablicy pojawił się wynik 12:7. To było równoznaczne z pierwszą przerwą na żądanie trenera Dominika Kwapisiewicza. Po pauzie Rafał Szymura zaskoczył skrótem przeciwników (13:7). Nasza drużyna nie ustawała w rozbijaniu rywali z pola serwisowego. As Gladyra oznaczał wynik 15:8. Przy mocnym serwisie Norberta Hubera Szymurze wystarczyło tylko „zgasić” przechodzącą piłkę i było 20:12. Po autowej zagrywce Bartosza Firszta zyskaliśmy piłki setowe (24:16). Pierwszą partię zakończyła udana akcja ofensywna autorstwa Ryana Sclatera, który wszedł na boisku chwilę wcześniej (25:17).
Druga partia rozpoczęła się od zepsutej zagrywki Firtsza. Piękna akcja, w której Patry powalczył w obronie, a Fornal popisał się efektownym blokiem, oznaczała rezultat 2:0. Po kontrze Szymury prowadziliśmy 4:1. Dwie skuteczne akcje w wykonaniu Gladyra poskutkowały wynikiem 7:4. Kiedy na tablicy wyświetlił się rezultat 10:6, trener Kwapisiewicz poprosił o czas. Kąśliwe asy Jakuba Macyry zmniejszyły naszą przewagę z czterech do jednego „oczka” (od 10:6 do 10:9). Blok Gladyra i Patry’ego na Halabie ponownie dał nam głębszy oddech (13:10). As Zigi Sterna, który chwilę wcześniej wszedł z ławki, oznaczał remis po 13. Atak Gladyra, potem blok Bena Toniuttiego na Friszcie, a następnie skuteczny kontratak Patry’ego ponownie dały nam kilkupunktową przewagę (16:13). Po pauzie od razu z punktem zameldował się Marko Sedlacek, który oszukał suwalski blok (17:13). Potrójny blok naszego zespołu na Firszcie złożył się na wynik 20:14. Z czasem trener Marcelo Mendez dokonał podwójnej zmiany, ale jakość gry naszego zespołu nie spadła (23:17). Nasz zespół zamknął tę partię zwyciężając 25:18.
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z MECZU (FOT. MAGDALENA KOWOLIK).
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z TRYBUN (FOT. MAGDALENA KOWOLIK).
Na początku trzeciego seta sędzia Tomasz Janik pokazał naszym zawodnikom dwie czerwone kartki. Za dyskusję z arbitrem ukarani zostali Huber i Fornal, którzy chwilę wcześniej nie mogli zaakceptować błędnej decyzji sędziów w ocenie akcji. Niepotrzebne nerwy po naszej stronie spowodowały, że na boisku gra się wyrównała, ale as serwisowy Patry’ego, a następnie blok duetu Toniutti-Gladyr na Sternie uspokoiły sytuację (10:8). Kiedy Ben raz jeszcze, tym razem w pojedynkę, zablokował Sterna, prowadziliśmy 12:8. Po kontrze Sedlacka wynik brzmiał 15:11. As Fornala zwiększył naszą przewagę do pięciu punktów (18:13). Nasza drużyna ani na moment nie odpuściła rywalom i pewnie zamknęła trzeciego seta i całe spotkanie, wygrywając 3:0.
Jastrzębski Węgiel – Ślepsk Malow Suwałki 3:0 (25:17, 25:18, 25:19) MVP: Benjamin Toniutti.
Jastrzębski Węgiel: Patry, Toniutti, Gladyr, Huber, Fornal, Szymura, Popiwczak (libero) oraz Skruders, Sclater, Sedlacek
Ślepsk Malow Suwałki: Filipiak, Sanchez, Gallego, Macyra, Halaba, Firszt, Filipowicz (libero) oraz Żakieta, Buculjević, Stern, Czunkiewicz (libero)
Przeczytaj pełny artykuł na stronie JastrzebskiWegiel.pl:
Sprawdź podobne:
jesteś gościem
lub dodaj jako gość
Ciekawy temat? Rozpocznij dyskusję. Zostaw komentarz...