Lwowianie pierwszym zespołem w tym sezonie, który wygrał w Jastrzębiu-Zdroju (wideo)
W meczu 22. kolejki PLusLigi nasz zespół uległ ekipie Barkomu Każany Lwów 0:3. Lwowianie byli pierwszym zespołem w tym sezonie ligowym, który wygrał w Jastrzębiu-Zdroju.
Z uwagi na czekający nas w środę mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów z Gas Sales Daiko Piacenza w starciu z Barkomem Każany Lwów trener Marcelo Mendez początkowo dał odpocząć kilku zawodnikom podstawowego składu: Benjaminowi Toniuttiemu, Tomaszowi Fornalowi, Jurijowi Gladyrowi oraz Jeanowi Patry’emu.
Pierwszy punkt w sobotnim spotkaniu zdobył Luciano Palonsky po bloku na Rafale Szymurze. Nasz przyjmujący odgryzło się udaną „kiwką”. Po skutecznej akcji blok-out autorstwa Ilji Kowaliowa nasi rywale prowadzili 4:2. As Ryana Sclatera wyrównał stan seta po 4. Później znów zarysowała się przewaga gości (8:5). Dzięki skuteczności w ataku Marko Sedlacka i Sclater zbliżyliśmy się do przeciwników na różnicę jednego punktu (7:8). Kiedy ekipa ze Lwowa ponownie zyskała większą przewagę (9:14), trener Marcelo Mendez zareagował przerwą na żądanie. W naszej grze brakowało płynności, a po stronie gości skutecznością na prawym skrzydle brylował Wasyl Tupczij (13:19, 15:21). Do końca partii obraz gry nie uległ zmianie i lwowianie zasłużenie zwyciężyli 25:17.
Druga część spotkania rozpoczęła się od prowadzenia lwowian 4:0. Przejście zrobiliśmy dopiero po udanej akcji w wykonaniu Sedlacka. Przyjezdni nie zamierzali się zatrzymywać (1:7). Przy stanie 1:7 na placu gry pojawił się Fornal, który zmienił Sedlacka. Nasz przyjmujący od razu zameldował się z punktem. Kiedy na tablicy wyświetlił się rezultat 2:11 na boisku weszli Patry i Gladyr. Naszym podstawowym graczom ciężko było jednak odrabiać straty (4:14). Kiedy w końcu zaczęliśmy mozolnie punkt po punkciku zmniejszać dystans do przeciwników, trener Ugis Krastins wziął czas (9:16). Po pauzie Palonsky przestrzelił w aut (10:16), ale potem znów rywal nam odjechał (10:18). Za moment jednak ponownie ruszyliśmy z miejsca. Atak Gladyra z piłki przechodzącej był równoznaczny z wynikiem 13:18 i kolejną przerwą na żądanie szkoleniowca drużyny ze Lwowa. As serwisowy Fornala złożył się na wynik 15:19, a chwilę później postawiliśmy szczelny blok (16:19). Po kontrze Szymury traciliśmy do rywali już tylko dwa „oczka” (18:20), ale ekipa Barkomu znowu uciekła (18:22). Tymczasem raz jeszcze w tym secie podjęliśmy pościg punktowy i po asie serwisowym Hubera wynik brzmiał 23:24, ale niestety w ostatniej akcji Tupczij obił ręce naszych blokujących (23:25).
Niestety, w trzecią partię ponownie lepiej weszli goście (0:3, 1:7, 4:10). As serwisowy Patry’ego dał nam piąty punkt w secie, ale wkrótce tym samym odpowiedział Kowalow (5:12). W z czasem nieco podgoniliśmy wynik, ale lwowianie nadal byli z przodu (11:15). Punktowy atak i blok w wykonaniu Patry’ego zbliżył nas do przeciwnika na różnicę czterech punktów (13:17). Kiedy po asie Szymury mieliśmy już tylko trzy „oczka” straty do przeciwników, trener Krastins wziął czas. Po nim Szymura raz jeszcze przyłożył nie do obrony (17:19). Kontra Fornala sprawiła, że oba zespołu dzielił już tylko punkt (19:20). As Gladyra wyrównał stan seta po 20. Następnie nasz środkowy raz jeszcze posłał bombę na stronę rywali i wyszliśmy na czoło (21:20). Strzał Fornala w ataku przełamujący ręce blokujących oznaczał wynik 23:21. Pechowy dla nas as Palonsky’ego w plecy Patry’ego był równoznaczny z rezultatem po 23. Setbole zapewnił nam Patry (24:23), ale atak z piłki sytuacyjnej Gueye’a zapewnił meczbole gościom (24:25). Lwowianie wykorzystali drugą ze swoich piłek meczowych, wygrywając całe spotkanie 3:0.
Jastrzębski Węgiel – Barkom Każany Lwów 0:3 (17:25, 23:25, 25:27). MVP: Wasyl Tupczij.
Jastrzębski Węgiel: Sclater, Skruders, M’Baye, Huber, Sedlacek, Szymura, Popiwczak (libero) oraz Fornal, Patry, Gladyr
Barkom Każany Lwów: Tupczij, Petrovs, Gueye, Szczurow, Palonsky, Kowalow, Pampuszko (libero) oraz Kuczer, Dardzans
Przeczytaj pełny artykuł na stronie JastrzebskiWegiel.pl:
https://jastrzebskiwegiel.pl/pierwsza-przegrana-w-tym-sezonie-plusligi/
Sprawdź podobne:
jesteś gościem
lub dodaj jako gość
Ciekawy temat? Rozpocznij dyskusję. Zostaw komentarz...