Udany start ostatniej rundy - JKH GKS pokonuje Energę Toruń (wideo)
Hokeiści JKH GKS Jastrzębie udanie rozpoczęli ostatnią rundę fazy zasadniczej, pokonując po emocjonującym meczu Energę Toruń 4:2 (1:1, 1:0, 2:1).
Hokeiści JKH GKS Jastrzębie udanie rozpoczęli ostatnią rundę fazy zasadniczej, pokonując po emocjonującym meczu Energę Toruń 4:2 (1:1, 1:0, 2:1). Pojedynek na Jastorze mógł się podobać, a już końcówka zawodów zasługiwała na miano niezłego horroru. Tym samym podopieczni Roberta Kalabera po raz piąty w tym sezonie odprawili torunian, ale... nie można wykluczyć, że w bieżących rozgrywkach jeszcze się spotkamy. W końcu rok i trzy lata temu to właśnie ''Stalowe Pierniki'' były naszym ćwierćfinałowym konkurentem.
Nasz zespół przystąpił do niedzielnego pojedynku z mocnym postanowieniem poprawy po piątkowej porażce z Comarch Cracovią i od początku starał się narzucić torunianom swój styl gry. W efekcie na starcie Anton Svensson miał więcej pracy niż Vilho Heikkinen i stosunkowo szybko skapitulował - już w 9. minucie po ładnej wymianie Marka Kaleinikovasa z Teemu Pulkkinenem ten pierwszy pocelował w sytuacji sam na sam z golkiperem Energi. Radość z prowadzenia trwała jednak zaledwie 42 sekundy, po których goście skutecznie rozklepali naszą obronę i doprowadzili do remisu, błyskawicznie karcąc podopiecznych Roberta Kalabera. Do pierwszej przerwy więcej goli nie padło.
Druga odsłona rozpoczęła się od ciosów z obu stron, przy czym mamy tu na myśli zarówno akcje hokejowe, jak i... pięściarskie. Z czasem inicjatywę przejęli jastrzębianie, ale drugi gol bynajmniej nie był efektem naporu - błąd wyprowadzania krążka popełnił bowiem jeden z przeciwników, na co tylko czyhał Taneli Ronkainen, który natychmiast zagrał przed bramkę na Pulkkinena, a ten od razu przekierował gumę do siatki. Więcej bramek w tej tercji już nie oglądaliśmy, choć okazji ku temu nie brakowało - dwa razy sam na sam jechał Hannu Kuru, a z kolei Robert Arrak pocelował w obramowanie jastrzębskiej bramki.
W ostatnią tercję lepiej weszli goście, którzy już w 65. sekundzie uradowali się z ponownego wyrównania. Po ładnej wymianie podań krążek trafił do tegoż Arraka, a ten dość niespodziewanie huknął z ostrego kąta i pokonał Heikkinena. Trafienie Estończyka uskrzydliło rywali, którzy przejęli inicjatywę. Nie byli jednak w stanie ponownie zepsuć statystyki naszemu fińskiemu golkiperowi, również podczas kar dla Emila Bagina i Jakuba Żurka. Uzupełnijmy, że w trakcie pobytu Czecha na ławce torunianie zdołali posłać gumę do jastrzębskiej siatki, ale po analizie wideo sędziowie nie uznali tego trafienia - powodem miało być podanie krążka ręką. W odpowiedzi tuż po zakończeniu kary dla Żurka ukłuli gospodarze - bohaterem finiszu meczu okazał się Martin Kasperlik, wykorzystując nieporozumienie wśród rywali (i przypadkowy rykoszet od sędziego). Sprinter z Karwiny nie czekał na rozwój wydarzeń, tylko ruszył lewym skrzydłem, wykańczając rajd golem na 3:2. Juha Nurminen zareagował wycofaniem Antona Svenssona, ale na szczęście do trzeciego wyrównania nie doszło - znów bowiem dał o sobie znać ''nos'' Kasperlika, który pocelował do opuszczonej bramki i ustalił wynik zawodów.
W kolejnym spotkaniu zaplanowanym na piątek zmierzymy się na wyjeździe z Texom STS Sanok, zaś w następną niedzielę widzimy się na Jastorze na meczu z Podhalem Nowy Targ. Komplet punktów w tych meczach byłby wskazany tym bardziej, że potem czekają nas pojedynki z drużynami z podium.
12 stycznia 2025, Jastrzębie-Zdrój, 17:00
JKH GKS Jastrzębie - KH Energa Toruń 4:2 (1:1, 1:0, 2:1)
1:0 Kaleinikovas - Pulkkinen 08:17
1:1 Maćkowski - Svars - Prokurat 09:01
2:1 Pulkkinen - Ronkainen 22:57
2:2 Arrak - Kurnicki - Worona 41:05
3:2 Kasperlik - Żurek - Heikkinen 57:14
4:2 Kasperlik - Kiełbicki - Makela 58:58 (pusta bramka)
JKH GKS Jastrzębie: Heikkinen - Ronkainen, Makela, Kaleinikovas, Kuru, Pulkkinen - Żurek, Bagin, Kasperlik, Petras, Szczerba - Blomberg, Kunst, Urbanowicz, Kiełbicki, Ślusarczyk - Górny, Wawrzkiewicz, R. Nalewajka, Ł. Nalewajka, Zając.
Strzały: 41 - 25 / Kary: 6 min - 4 min / Widzów: 430
Sędziowali: Patryk Kasprzyk, Andrzej Nenko (główni) oraz Sławomir Szachniewicz, Igor Dzięciołowski (liniowi).
Przeczytaj pełny artykuł ze źródła:
https://jkh.pl//aktualnosc/2775
Sprawdź podobne:
jesteś gościem
lub dodaj jako gość
Ciekawy temat? Rozpocznij dyskusję. Zostaw komentarz...