Niedzielne starcie w Sosnowcu zakończone zwycięstwem Jastrzębian (wideo)
Hokeiści JKH GKS Jastrzębie wygrali pierwsze spotkanie w nowym sezonie, pokonując w niedzielny wieczór na wyjeździe ekipę Zagłębia Sosnowiec 3:2 (1:2, 1:0, 1:0)!
Hokeiści JKH GKS Jastrzębie wygrali pierwsze spotkanie w nowym sezonie, pokonując w niedzielny wieczór na wyjeździe ekipę Zagłębia Sosnowiec 3:2 (1:2, 1:0, 1:0)! Co istotne, byliśmy świadkami naprawdę niezłego widowiska, którego ''wisienką na torcie'' była kapitalna akcja jastrzębian przy decydującym golu Teemu Pulkkinena. Takie rozegrania chcemy oglądać... zawsze! Bohaterem po naszej stronie był też Jakub Lacković, który na szesnaście sekund przed syreną nie dopuścił do wyrównania.
Niedzielne starcie na Stadionie Zimowym rozpoczęło się z ''wysokiego C'', bowiem w pierwszych czterech minutach kibice zobaczyli... większość z pięciu goli. Wynik otworzył już w 2. minucie Damian Tyczyński, znakomicie celując z ostrego kąta wprost w okienko. Zasłonięty Lacković nie zdążył z interwencją i tym samym Zagłębie objęło prowadzenie. Gospodarze cieszyli się z takiego obrotu sprawy zaledwie pół minuty, a to za sprawą Hannu Kuru, który pomknął prawym skrzydłem i otworzył drogę do bramki dobijającemu jego strzał Markowi Kaleinikovasowi. Niestety, tym razem z kolei nasza radość trwała krótko, ponieważ w 4. minucie Patryk Krężołek popisał się znakomitą indywidualną akcją i po minięciu Jakuba Żurka umieścił gumę w siatce.
Pomiędzy 12. a 14. minutą nasz zespół nie tylko powinien był, ale wręcz musiał ponownie wyrównać, ale sto dwadzieścia sekund podwójnej przewagi przy karach dla Michała Kotlorza i Jesperi Viikili zostało zmarnowanych. Tym samym na pierwszą przerwę zjeżdżaliśmy z jednobramkową stratą. Tę udało się w końcu nadrobić w 37. minucie, gdy przy sygnalizowanej karze dla rywala pięknie indywidualnie poszarżował Szymon Kiełbicki, kończąc akcję strzałem w słupek. Guma odbiła się od obramowania bramki, a tuż przed nią czyhał już Martin Kasperlik i dopełnił formalności. Dodajmy, że wcześniej jastrzębianie mocno ''bili głową'' w sosnowiecki mur, a z kolei gospodarze odgryzali się groźnymi kontrami, które jednak padały łupem Lackovicia.
Trzecia partia przebiegała pod dyktando JKH GKS Jastrzębie. Podopieczni Roberta Kalabera zamykali rywali w ich tercji nawet w rywalizacji pięciu na pięciu i ta dominacja przyniosła wreszcie skutek w 58. minucie. Wówczas to krążek jak po sznurku wędrował między naszymi graczami. Wymiana podań z dużą rolą Hannu Kuru doprowadziła gumę do Teemu Pulkkinena, który podpisał wyrok na Spiesznego i jego nieco zdezorientowanych kolegów. Istotnie, była to akcja godna powtórek! Na finiszu ciśnienie podniosła nam nieco kara dla Kiełbickiego, w efekcie której jastrzębianie zmuszeni byli bronić się w czterech na sześciu, ale ostatecznie cenne trzy punkty pojechały na Jastor.
W kolejnym spotkaniu, na które już teraz zapraszamy, JKH GKS Jastrzębie podejmie na Jastorze Texom STS Sanok. Pojedynek odbędzie się w piątek, 20 września o godz. 18:00. Po nim w odstępie zaledwie tygodnia czekają nas mecze z trzema medalistami.
15 września 2024, Sosnowiec, 18:00
Zagłębie Sosnowiec - JKH GKS Jastrzębie 2:3 (2:1, 0:1, 0:1)
1:0 Tyczyński - Krężołek 01:09
1:1 Kaleinikovas - Kuru 01:46
2:1 Krężołek - Sozanski 03:27
2:2 Kasperlik - Kiełbicki - Żurek 36:23
2:3 Pulkkinen - Kaleinikovas - Kuru 57:08
JKH GKS Jastrzębie: Lacković - Żurek, Bagin, Kasperlik, Kiełbicki, Kral - Ronkainen, Makela, Kaleinikovas, Kuru, Pulkkinen - Blomberg, Kunst, Urbanowicz, Petras, Sołtys - Hanzel, R. Nalewajka, Ł. Nalewajka, Zając.
Przeczytaj pełny artykuł ze źródła:
Sprawdź podobne:
jesteś gościem
lub dodaj jako gość
Ciekawy temat? Rozpocznij dyskusję. Zostaw komentarz...