Efektowna wygrana JKH GKS Jastrzębie na urodziny trenera Kalabera (wideo)
Hokeiści JKH GKS Jastrzębie udanie zrewanżowali się Podhalu Nowy Targ za porażkę na inaugurację sezonu i we wtorkowy wieczór zdobyli obiekt ''Szarotek'' sześciobramkowym zwycięstwem do zera, okraszając tym samym 55. urodziny trenera Roberta Kalabera.
Hokeiści JKH GKS Jastrzębie udanie zrewanżowali się Podhalu Nowy Targ za porażkę na inaugurację sezonu i we wtorkowy wieczór zdobyli obiekt ''Szarotek'' sześciobramkowym zwycięstwem do zera, okraszając tym samym 55. urodziny trenera Roberta Kalabera. ''Okazałość'' wygranej nasz zespół zawdzięcza skuteczności w ostatnich... 210 sekundach zawodów, w których zdobył trzy ostatnie gole. To nasza trzecia wygrana z rzędu - w piątek przeciw Zagłębiu Sosnowiec liczymy na kontynuację passy!
''Poraniony'' zmianami kadrowymi zespół Podhala Nowy Targ przez co najmniej pół spotkania był równorzędnym rywalem dla jastrzębian, którzy długo nie potrafili narzucić dowodzonym przez Marcina Kolusza gospodarzom swojego stylu gry. Podopieczni zacnego jubilata powinni byli już w pierwszej odsłonie napocząć rywala, ale seryjnie marnowali dogodne okazje, w tym sytuację sam na sam z... bramką, której niestety nie wykorzystał Radosław Nalewajka.
W drugiej tercji nasz zespół miał okazję do potrenowania gry w osłabieniu - w sumie aż osiem minut jastrzębianie spędzili na ławce kar. W ich trakcie Jakub Lacković nie skapitulował, natomiast pomiędzy drugą a trzecią karą boleśnie dla gospodarzy ukłuł Aleksi Makela, kapitalnie uderzając spod niebieskiej i zaskakując tym Pawła Bizuba. Dwie minuty później podczas osłabienia znakomicie popracował za bramką Podhala Łukasz Nalewajka, wystawiając gumę do Samuela Petrasa, który dopełnił formalności.
Dwubramkowe prowadzenie po dwóch tercjach uspokoiło naszą grę. W efekcie w trzeciej partii podopieczni Roberta Kalabera mogli skupić się na ''dobijaniu'' gospodarzy. ''Kropkę nad i'' w dziele wygranej postawił w 44. minucie Hannu Kuru, wykorzystując daleki wyjazd ratującego swój zespół Pawła Bizuba. Na finiszu jastrzębianie bez litości dołożyli jeszcze trzy gole, w tym dwa w przewagach autorstwa Teemu Pulkkinena, który z bliska pokonywał Bizuba. Ponadto na listę strzelców wpisał się po strzale Vratislava Kunsta Radosław Nalewajka, ''odkupując winę'' z pierwszej tercji.
Po dziesięciu rozegranych spotkaniach JKH GKS Jastrzębie wciąż zajmuje czwarte miejsce, jednak w tabeli Tauron Hokej Ligi wykrystalizowała się już ''górna połowa'' tabeli, która zapewne w drugiej rundzie stoczy walkę o czwórkę Pucharu Polski.
8 października 2024, Nowy Targ, 18:00
Podhale Nowy Targ - JKH GKS Jastrzębie 0:6 (0:0, 0:2, 0:4)
0:1 Makela - Ł. Nalewajka - Zając 28:13
0:2 Petras - Ł. Nalewajka 30:15 4/5
0:3 Kuru 43:55
0:4 Pulkkinen - Kuru - Ronkainen 56:30 5/4
0:5 R. Nalewajka - Kunst - Zając 57:06
0:6 Pulkkinen - Kuru - Ronkainen 59:00 5/4
JKH GKS Jastrzębie: Lacković - Ronkainen, Makela, Kaleinikovas, Kuru, Pulkkinen - Żurek, Bagin, Kasperlik, Rac, Petras - Kunst, Hanzel, Urbanowicz, Kiełbicki, Ślusarczyk - Onak, Blomberg, Zając, Ł. Nalewajka, R. Nalewajka.
Przeczytaj pełny artykuł ze źródła:
https://jkh.pl//aktualnosc/2670
Sprawdź podobne:
jesteś gościem
lub dodaj jako gość
Ciekawy temat? Rozpocznij dyskusję. Zostaw komentarz...