Dramatyczna walka JKH GKS Jastrzębie z Katowicami zakończona porażką (wideo)
Po raz drugi w tym sezonie hokeiści JKH GKS Jastrzębie musieli na Jastorze uznać wyższość rywala.
Po raz drugi w tym sezonie hokeiści JKH GKS Jastrzębie musieli na Jastorze uznać wyższość rywala. We wtorkowy wieczór w derbach lepszy okazał się GKS Katowice, a to za sprawą czterech goli zdobytych w drugiej tercji. Za kluczowy moment zawodów trzeba uznać straconą bramkę podczas długiej przewagi... Z drugiej strony cieszyć musi nasz powrót w trzeciej tercji, gdzie nadzieję na punkty rozwiało dopiero niezwykle pechowe dla Jakuba Lackovicia trafienie na 3:5. Cóż, gramy dalej - przed nami ciężki mecz w Tychach.
W pierwszej tercji więcej z gry mieli jastrzębianie, ale na otwarcie wyniku musieliśmy czekać aż do 18. minuty. Wcześniej bowiem John Murray w przynajmniej trzech sytuacjach doskonale zatrzymał naszych napastników. W końcu jednak reprezentacyjny golkiper skapitulował, gdy defensorzy gości zostawili nieco za dużo miejsca Emilowi Baginowi, a ten po podaniu z drugiego skrzydła znalazł lukę obok głowy "Murarza".
O drugiej odsłonie wtorkowych derbów będziemy chcieli szybko zapomnieć lub... wręcz przeciwnie - pamiętać i przeanalizować, aby nie było powtórki. Sporo było błędów po naszej stronie, które wicemistrzowie Polski wykorzystali z zimną krwią. W 25. minucie rywale wyrównali stan meczu po kontrze Grzegorza Pasiuta i Bartosza Fraszko, gdzie trzech naszych zawodników nie nadążyło za tym duetem. Między 27. a 31. minutą podopieczni Roberta Kalabera grali w przewadze po dwóch kolejnych karach dla Aleksiego Varttinena i Pontusa Englunda. Niestety, gospodarze nie tylko (znów) nie wykorzystali power-play, ale na dodatek po stracie gumy w ofensywie nadziali się na kolejną kontrę, wykończoną rajdem Mateusza Michalskiego. Odpowiedzieć mogliśmy w 31. minucie, kiedy to Mark Kaleinikovas miał przed sobą odsłoniętą katowicką bramkę, jednak tu jeden z obrońców rywali rzucił się Litwinowi pod krążek i nie dopuścił do gola. Ciąg dalszy dramatu to trwające minutę podwójne osłabienie, które podopieczni Jacka Płachty zamienili na trzecią bramkę tuż przed powrotem na taflę Vratislava Kunsta. "Zamroczonych" jastrzębian dobił jeszcze w 39. minucie dobitką z bliska Benjamin Sokay. 1:4...
Trzecia tercja to zacięta pogoń naszego zespołu, który mimo wysokiego prowadzenia rywali nie poddał się i... to zapisujemy na spory plus. W efekcie emocji na tafli nie brakowało, a nad spięciami między zawodnikami obu ekip nie do końca panowali arbitrzy. Wreszcie w 50. minucie doczekaliśmy się drugiej bramki, gdy po wygranym przed Łukasza Nalewajkę buliku Jakub Żurek "kropnął" spod niebieskiej, a krążek zdołał dobić Maciej Urbanowicz. Nadzieję na udaną pogoń wzmocniła podwójna przewaga z 55. minuty, którą po kolejnym wygranym buliku bombą z pół-dystansu wykończył Taneli Ronkainen. Niestety, na dwie minuty przed syreną dramat dotknął Jakuba Lackovicia - po uderzeniu Kacpra Maciasia spod niebieskiej guma tak pechowo zatańczyła na tafli i wokół słowackiego bramkarza, że wpadła do siatki. W efekcie zamiast szansy postawienia wszystkiego "na jedną kartę" musieliśmy ponownie gonić wynik, co - jak wiemy - nie udało się.
W piątek JKH GKS Jastrzębie zagra w Tychach, natomiast w kolejny wtorek w rozgrywanym awansem pojedynku podejmiemy Re-Plast Unię Oświęcim.
25 września 2024, Jastrzębie-Zdrój, 18:00
JKH GKS Jastrzębie - GKS Katowice 3:5 (1:0, 0:4, 2:1)
1:0 Bagin - Kasperlik - Żurek 17:07
1:1 Fraszko - Pasiut - Bepierszcz 24:11
1:2 Michalski - Anderson 26:45, 4/5
1:3 Salituro - Anderson - Fraszko 33:43, 5/3
1:4 Sokay - Smal - Englund 38:34
2:4 Urbanowicz - Żurek - Ł. Nalewajka 49:47
3:4 Ronkainen - Kuru 54:13, 5/3
3:5 Maciaś - Varttinen - Sokay 58:08
JKH GKS Jastrzębie: Lacković - Żurek, Bagin, Kasperlik, Kiełbicki, Kral - Ronkainen, Makela, Kaleinikovas, Kuru, Pulkkinen - Kunst, Hanzel, Urbanowicz, Petras, R. Nalewajka - Onak, Blomberg, Wawrzkiewicz, Ł. Nalewajka, Zając.
Strzały: 39 - 39 / Kary: 10 min - 16 min / Widzów: 480
Sędziowali: Mateusz Krzywda, Krzysztof Kozłowski (główni) oraz Michał Żak, Michał Kret (liniowi).
Przeczytaj pełny artykuł ze źródła:
https://jkh.pl//aktualnosc/2650
Sprawdź podobne:
jesteś gościem
lub dodaj jako gość
Ciekawy temat? Rozpocznij dyskusję. Zostaw komentarz...