Szczegóły wydarzenia
Start wydarzenia:
12 listopada 2024 r.Kategoria wydarzenia:
Informacje o biletach:
Zgodnie z ofertą organizatoraLokalizacja:
Adres:
Sala koncertowa PSM w Jastrzębiu-Zdroju, ul. Tadeusza Kościuszki 13a, 44-330 Jastrzębie-ZdrójDodane:
10 listopada 2024 r.
Opis wydarzenia
Program: Maciej Zimka (*1989) – Campo di Fiori na mezzosopran, flet, klarnet i akordeon (2024) Eugeniusz Morawski-Dąbrowa (1876-1948) – Pieśni na głos, flet, klarnet i akordeon (opracowanie: Maciej Zimka)
Program:
Maciej Zimka (*1989) – Campo di Fiori na mezzosopran, flet, klarnet i akordeon (2024)
Eugeniusz Morawski-Dąbrowa (1876-1948) – Pieśni na głos, flet, klarnet i akordeon (opracowanie: Maciej Zimka)
– Nie! Nie jesteśmy niemą lutnią (słowa Maria Konopnicka 1911)
– A ci co giną w boju (słowa Maria Konopnica 1911)
– Las płaczących brzóz (słowa Tadeusz Miciński)
– Die Mitternacht (słowa Heinrich Heine 1920)
– Fuer die Zeit (słowa Romain Rolland 1940)
– Un grand sommeil noir
Thomas Emanuel Cornelius (*1986) – Plurality Diversity Society na flet, klarnet i akordeon (2023)
Magdalena Kulig – mezzosopran
Jest absolwentką wydziału wokalnego w klasie śpiewu E. Czermak Akademii Muzycznej im. K. Lipińskiego we Wrocławiu. Ukończyła także historię na WNHiP Uniwersytetu Wrocławskiego. Jest laureatką wielu konkursów wokalnych, w kraju i za granicą. Występowała w wielu filharmoniach na licznych festiwalach, koncertach i recitalach wokalnych, m.in. Elbphilharmonie w Hamburgu, w Laeiszhalle w Hamburgu, Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu, Festiwalu Wratislavia Cantans, Oper im Berg Festival Salzburg, Kammeroper Schloss Rheinsberg International Festival zur Forderung junger Opernsanger oraz Schleswig-Holstein Musik Festival.
dr hab. Ewelina Zawiślak, Prof. AM – flet
W 2004 roku ukończyła z wyróżnieniem Akademię Muzyczną w Łodzi w klasie prof. Antoniego Wierzbińskiego. W latach 2003-2004 odbyła naukę w Franz Doppler Institute w Budapeszcie w klasie prof. Jánosa Bálinta. Od 2002 roku pracuje na stanowisku flecisty w orkiestrze Filharmonii Łódzkiej, zaś od 2004 – w Akademii Muzycznej w Łodzi
Koncertuje od 1990 roku, zarówno w Polsce, jak i za granicą (m.in.: Austria,
Norwegia, Szwajcaria, Włochy, Węgry, Niemcy, Chiny). Uczestniczyła w licznych nagraniach dla radia i telewizji.
Prof. dr. hab. Piotr Lato – klarnet
Absolwent Akademii Muzycznej w Krakowie. Od roku 2020 został kierownikiem Katedry Instrumentów Dętych Drewnianych i Akordeonu w Akademii Muzycznej w Krakowie oraz został zatrudniony na stanowisku profesora AMKP. Za swoje osiągnięcia artystyczne i naukowe dwukrotnie otrzymał stypendium Ministra Kultury (2000-2002), Stypendium Twórcze Miasta Krakowa (2003), Stypendium Twórcze Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2020), Odznaczenie Zasłużony dla Kultury Polskiej (2016). Jest artystą firm Henri Selmer Paris, MARCA Reeds oraz Chedeville USA.
dr hab. Maciej Zimka – akordeon
W 2013 roku ukończył z wyróżnieniem krakowską Akademię Muzyczną w klasie akordeonu dra Janusza Patera. Artysta jest laureatem wielu ogólnopolskich i międzynarodowych konkursów instrumentalnych. Maciej Zimka koncertuje zarówno solo, jak i w zespołach kameralnych grając muzykę klasyczną i współczesną. Artysta wystąpił na wielu festiwalach. Artysta jest również aktywnie działającym kompozytorem. Tworzy utwory zarówno na akordeon jak i na inne instrumenty i obsady kameralne. Jest laureatem m.in.: Grand Prix w VIII Międzynarodowym Konkursie Kompozytorskim w Sanoku (2017).
————
Maciej Zimka: Campo di Fiori
Campo di Fiori Macieja Zimka to nowa, kilkuczęściowa kompozycja inspirowana wierszem Czesława Miłosza pod tym samym tytułem. Utwór stanowi refleksję na temat śmierci i wojny, tak aktualnej we współczesnym świecie. Tytułowe Campo di Fiori, które Miłosz w swoim tekście odnosi do powstania w Getcie Warszawskim może znajdować się w każdym miejscu na świecie w którym
odcisnęło się piętno wojny, terroryzmu czy totalitaryzmu. Kompozycja symbolizuje także samotność człowieka w obliczu śmierci:
I ci ginący, samotni,
Już zapomniani od świata,
Język nasz stał się im obcy
Jak język dawnej planety.
Kompozycja zwraca także uwagę na zjawisko „znieczulicy”. Takich placów Campo di Fiori mamy obecnie coraz więcej. Można żałować, że w dalszym ciągu nie znalazł się ten, którego słowa wzbudzą protest, którego słowa zapoczątkują nowe pojęcie moralności.
Idea Giordano Bruno zwyciężyła, tak jak i żydowscy powstańcy. Ale czy zachwyt potomnych wystarczy? Jak wielu jeszcze
będzie musiało umierać za idee, nawet jeżeli są one bardzo szlachetne i bardzo słuszne. Jak długo „igrzyska” będą zwyciężały w starciu ze szlachetnością i poświęceniem?
Eugeniusz Morawski: Pieśni (wybór)
Eugeniusz Morawski najbardziej znany jest ze swoich poematów symfonicznych oraz muzyki baletowej. Mniejszą popularnością cieszą się jego pieśni, tymczasem twórca ten pisał lirykę wokalną przez całe życie.
Zachowały się zarówno dzieła bardzo wczesne, tworzone w pierwszej dekadzie XX wieku, utwory pisane już po zakończeniu II wojny światowej.
Wykonawcy dobrali pieśni z tekstami polskimi i niemieckimi, utrzymane w klimacie smętnym, rzewnym i nostalgicznym- zarówno w tkance muzycznej, jak i w słowie.
W pieśni Nie! Nie jesteśmy niemą lutnią (słowa Maria Konopnicka 1911), Morawski połączył romantyczny patos z bojowym nastrojem. Martyrologiczna wymowa tych pieśni może nam wydawać się aż nazbyt cierpiętnicza, ale musimy pamiętać, że stworzył te utwory artysta zaangażowany w niepodległościową działalność socjalistycznej bojówki. Z perspektywy carskich władz, które Morawskiego w pewnym momencie aresztowały, był on terrorystą. Gdyby nie interwencja rodziny i wysoka łapówka, kompozytor skończyłby na Syberii.
W mrocznym nastroju utrzymany jest także Las płaczących brzóz do tekstu
Micińskiego, dekadencka egzaltacja tekstu jest w przypadku tej pieśni wysoko ostentacyjna.
Kolejna pieśń do słów Heinego, Die Mitternacht to upiorna, powolna passacaglia w metrum 7/4, w której wokalizy głosu solowego wespół z uporczywie powtarzanym motywem basie sprawiają, że słuchającego ogarnia mrok dekadencji.
Für die Zeit to krótka, mroczna pieśń do tekstu Romaina Rollanda z 1939 roku. Jej tekst („Za czas, gdyś mnie kochała, dziękuję miło; i życzę, aby gdzie indziej lepiej ci było”) nawiązuje zapewne do zakończonego w tym samym czasie niezbyt udanego małżeństwa Morawskiego. Jego żona odeszła w pewnym momencie do pisarza Juliusza Kadena-Bandrowskiego, a po zakończeniu wojny wróciła do Paryża. Kompozytor
przeprowadził rozwód bez jej udziału, a sąd orzekł o jej winie. Jeanne Enard dowiedziała się o tym rok po śmierci Morawskiego z korespondencji z jego bratem. Była tym bardziej zdziwiona, że przed wojną kompozytor wielokrotnie odmawiał jej rozwodu, a wspólnym znajomym mówił że jest już rozwiedziony.
Un grand sommeil noir to pieśń do słów Paula Verlaine’a. Tekst ten był wówczas bardzo popularny, umuzycznili go na początku XX wieku między innymi Igor Strawiński, Maurice Ravel, Edgar Varèse czy Arthur Honegger. Również ta pieśń Morawskiego jest mroczna, jednak w zakończeniu kompozytor niespodziewanie przeszedł do trybu durowego, wpuszczając w swój świat odrobinę światła i nadziei.
Thomas Emanuel Cornelius: Plurality Diversity Society
Koncepcja utworu przekazuje za pomoc muzyki współistnienie społeczeństwa. Społeczeństwo zawsze składa się z różnych warstw, różnic i podlega ciągłym zmianom.
Utwór rozpoczyna się przesunięciem głównego tematu za pomocą kanonu. W trakcie utworu powstaje muzyczna harmonia, chociaż głosy grają ten sam motyw jest on zawsze przesunięty. W miarę rozwoju kantyleny pojawia się fenomen współczesności: każdy ma coś do powiedzenia, każdy chce być usłyszany i zauważony (media społecznościowe). Jednocześnie jest to żywa aktywność różnych pokoleń, ze sobą i przeciwko sobie. W połowie utworu, w ciszy kanon, rozwija się rodzaj marszu żałobnego, symbolizującego wybory i zmianę rządu. Oznacza to jednocześnie koniec, perspektywę, szansę, rewizję, korektę, a przede wszystkim nowy początek, nowe próby kształtowania społeczeństwa i współistnienia, co odbija się echem w dalszej części, która charakteryzuje się współczesnym i eksperymentalnym charakterem. Powraca materiał tematyczny z początku, tylko zmieniony, powtarzają się te same argumenty, każde pokolenie napotyka rzekomo nowe wyzwania, które w końcu były już wcześniej, tylko pod inną postacią. Historia się powtarza. Konkluzją jest senna perspektywa z pytaniem o kierunek, czy to religia, kultura, społeczeństwo, co jest duchem i fundamentem życia? Ostatnia linia solowa utworu sugeruje, że to słuchanie i ufanie sobie nawzajem, demokracja i polityka powinny zapewniać ramy i możliwość życia w równości. Ludzie i społeczeństwo decydują o sobie.
Wykonawcy:
Przeczytaj pełny artykuł ze źródła:
jesteś gościem
lub dodaj jako gość
Ciekawy temat? Rozpocznij dyskusję. Zostaw komentarz...